31.03.2011 10:44
Nowy sezon, nowy blog...
Witam wszystkich, którzy czytają ten blog. Na imię mi Michał, jestem uczniem II klasy liceum. Jeszcze niedawno miałem potworną zajawkę na motocykl, która rozpoczęła się we wrześniu, ale czyba powoli zaczynam tracić entuzjazm. Powód? Zawsze marzył mi się samochód RWD (czyli z napędem na tylne koła) i "kariera driftera", a koszty, paradoskalnie byłyby mniejsze niż zakup odpowiedniego stroju i motocykla, nie wspominając o kosztach serwisu. Nie wiem nawet, czy ten plan by się udał, ponieważ w następnym roku prawdopodobnie wyjadę na studia do Warszawy, a u studenta z kasą cienko.
Skąd pomysł na motocykl? Poprostu zostałem przewieziony większym sprzętem i tak mi się to spodobało, że zacząłem poważnie myśleć o zakupie swojego :D. Już w grudniu zapisałem się na prawko A i B. Dzisiaj zaczynam jazdy na motocyklu i zobaczę, czy nadal chcę to robić.
Tematy na następne wpisy? Coś skrobnę o moim skuteraku i będę opisywał jazdy motocyklem szkoleniowym. Napewno będzie coś o kupnie nowego kasku a i o samych motocyklach nie zabraknie. Dodam tyle, że motong, który byłby w planach wg niektórych nie nadaje się na pierwszy (i bynajmniej nie chodzi mi o SV'kę :D).
Lewa!
Komentarze : 6
@kubanczyk interesować się a móc to różnica. Mnie interesują samoloty, czasem zdarza mi się polatać za sterami ale to też droga zabawa...
Drift to są spore wydatki, więc poczytaj na forach... koszta samochodu, zmiana zawieszenia, klatka, hamulce, silnik, zmiana ręcznego itd... jest tego masa i nagle do auta za 10 tys (przykłądowo) dodajesz jakieś 30 tys... :) + później maskarycznie drogie sprawy serwisowe inne sprzęgła itd...
Ja jestem świerzakiem jeśli chodzi o moto, ale jestem miło zaskoczony serwisem ASO nie jest drogo dlatego normalnie mogę sobie pozwolić na serwisowanie moto. W przypadku audi ASO mnie zawsze załamywało kosztami pow. 1000zł :) a tutaj 100/200zł i czad.
dodam tlyko ze juz smigalem w tamtym sezonie i w tym na innych moto, swoj nowy sprzet dopiero teraz kupilem, nie przezyblym tyle czasu od prawka bez moto : D
ja ci powiem tak, jestem na 1 roku studiow, i wlasnie zakupilem sprzet (jakbym tu wymienil nazwe i pojemnosc to by ci zaspamowali atakiem na to jakim jestem idiota, bez wyobrazni bachorem i tak dalej i tak dalej, wiec nie bd wymienial) natomiast musze sie zgodzic co do pasji, mnie drift nigdy specjalnie nie krecil natomiast przygotowywalem swoj samochod,były samochod, pod kjs'y i roznego innego rodzaju rajdowe os'y, nie myslalem o moto, poki sie nie przejechalem pierwszy raz. milosc kuwa od pierwszego dotkneicia, teraz juz auta dla mnie nie istnieja, to jedynie srodki lokomocji na zime(ktorei tak planuje zastapic na przyszla zime crossem)
w jezdzie po placyku sie raczej nie zakochasz, ale sie nie zrazaj.
to sie albo kocha nad zycie, albo sie przechodzi obojetnie,ale nie znam nikogo, kto jak sprobowal to go to nie wciagnelo: )pzdr
@DPS Doskonale o tym wiem. Po prostu drift interesował mnie od zawsze, a motocykl to bardzo świeży pomysł.
WiewiOOr, zapał jest i bardzo lubię jeździć,ale muszę zastanowić się nad priorytetami, choć moje decyzje raczej nie są dokładnie przemyślane :D.
Jak nie masz zapału do motocykli, to nie ma to sensu. Motocykle muszą być pasją w przeciwnym razie szybko zrezygnujesz. Popieram kolege-> drift też kosztuje i to znacznie więcej. Serwis moto wbrew pozorom nie jest taki drogi jeśli sam jakieś podstawy wykonać potrafisz. A strój?! Bujda! można mieć coś fajnego za małą kasę, oczywiście nie będzie to alpina ale jakiś Probike czy redbike. Przemyśl to sobie. Pozdrawiam!
Tiaa... pamiętaj, że drift też kosztuje ! Opony, co chwile serwis... no i kariera driftera czasem szybko się kończy, jeśli ludzie bawią się na drogach... Nie ma reguły, a zapewniam cię, że jak chcesz się poślizgać w zakrętach to też cię to będzie drogo kosztowało :)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)